9 april 2012
Rozmowa z belfrem (piosenka autorska)
Witam Panią, ja chciałem zapytać
O me dzieci, jak sobie radzą?
I w kierunku dobrym czy idą?
I czy w życiu sobie poradzą?
Proszę Pana, One błądzą w chmurach
Ideały, wartości im w głowach
Ale życie da im po pupach
No bo w życiu stać trzeba na nogach
No tak, ja to wiem proszę Pani
Że to życie to bitwa, wręcz walka
I że w życiu trzeba łokciami
Bo to życie niestety nie bajka
No właśnie... A Pana dzieci
Prawdy nadrzędnej szukają
Prawdą chcą Świat zawojować
Lecz Świata prawdą nie zbawią
No tak... Bo ja też tak chciałem
I wciąż karku się uczę naginać
Choć klapsów od życia dostałem
A wiedziałem co ludzie chcą słuchać
Poza tym miłość im w głowach
Ta najczystsza, ta nieskończona
A Pan wie, że ten rodzaj miłości
Żyje tylko w księgach Platona
No tak... Ma Pani rację
Wyplenię z Nich chore idee
Bo ja też kiedyś chciałem tak właśnie...
Dziś wiem, że miłość jest w Niebie
No właśnie... A propos Boga
Zbyt mocno, zbyt silnie szukają
A Boga próżno tu szukać
On stworzony by żyć nam się chciało.
I w tym też ma Pani rację
Dziękuję za wprost powiedzenie
Przekaże mym dzieciom właśnie
Świata szczerością nie zmienią
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
Marek Gajowniczek
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
wiesiek
22 february 2025
absynt
22 february 2025
absynt
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
supełek.z.mgnień
22 february 2025
jeśli tylko
22 february 2025
Jaga