12 october 2012
12 october 2012, friday ( Kenotaf )
Jest taki moment, gdy ciało zaczyna uwierać.
Gdzie urywa się łza a jesień co to się nią zachwycało, przestaje szeleścić liśćmi. Wszystko zaczyna się od stóp, którym ciągle zimno, coraz wyżej i wyżej aż po żołądek, w którym mieszka przejmujący ucisk.
To jest ten moment gdy odpadają ręce, tuż przy łopatkach (ujściu skrzydeł). Ręce miały obejmować wszechświat a pękają o wysprzątaną podłogę. Dookoła panuje spokój, który robi niezłe wrażenie, aż do chwili, gdy spadnie ostatni organ (pomijając włosy, one nie wypadają, je się wyrywa), mówią, że ten organ to serce, które czuje, choć myślę, że to "pompka ssąco-tłocząca"...
I to już chyba będzie wszystko.
Ach, zapomniałabym, zostanie coś dla ciebie. U2, jakieś ptaki
(podobno wzruszają na pogrzebach), nie muszą być białe. I cisza, którą się pamięta. O to proszę.
Nie zapomniej.
Małżeństwo zobowiązuje.
21 january 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 january 2025
Zaloty na lodachajw
21 january 2025
2101wiesiek
21 january 2025
Dla równowagi.Eva T.
20 january 2025
Golden Age.Eva T.
19 january 2025
0032absynt
19 january 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 january 2025
baletnicaprohibicja - Bezka
18 january 2025
Aby rozjaśnić szary dzień.Eva T.
17 january 2025
Na huśtawceJaga