30 september 2011
Blond Wędrowiec
A sępy stały się ludźmi.
Wydłubującymi kawałki,
serc z surowej ziemi...
Daleka pustynia na drodze,
zwariowania czarnego żwiru.
Zwęglone gałęzie konarów,
huki opadających gwiazd.
Rozproszone kawałki szkła,
smuga toksycznej poświaty.
Oczy Ślepców ,
słyszysz cisza.
Są zwrócone zza pleców.
Osiwiały brat,
Spójrz pokochasz.
Włosy rozprasza wiatr.
Brylantowe łzy,
błyszczały w ogrodach.
Trujący bluszcz,
kręcił się po schodach.
Kapliczka oszroniona,
Młodości zastygła postać.
Podaruj mi kwiecisty nóż,
w mej piersi ofiarnie go złóż.
Gdy zakwitnie w ręku twym,
z raną zadartą ukoisz swe sny.
Daj mi kwiat.! i wyrwij go z rąk.
Wbij mi nóż.! i zostaw go.
24 december 2025
wiesiek
23 december 2025
wiesiek
22 december 2025
Eva T.
20 december 2025
Anthony DiMichele
19 december 2025
wiesiek
19 december 2025
Jaga
19 december 2025
steve
19 december 2025
steve
15 december 2025
Jaga
14 december 2025
wiesiek