17 january 2012
Z dedykacją dla Człowieka
Odkąd pamiętam, byłem sam.
Nie, ja czekałem przy tobie.
Ty przy mnie czekałeś?
Być może nie odszedłeś nawet
sprzed lustra.
Ufam ci. Nad życie. Ale nie ponad
śmierć. Ufam, bo tak kazała matka.
Bo tak kazał ojciec. Ufam i doceniam
Każdą chęć oraz każde twarde słowo
jakie wypowiedziałeś w ich imieniu.
Teraz odejdź, skurwysynie. Teraz niech
twoja wielkość przemieni się na przykład
w jakiś pieprzony pył. Nie wierzę w ciebie.
Ciebie nie ma. Mnie nie ma. Racjonalizm
każe nam siebie dostrzegać, lecz my nie
istniejemy. To tylko jedna z prawd. Uciekaj,
gnoju. Jesteś pyłem, bo ja tak mówię. Jestem
bogiem, bo tak chcę. Byłbym zerem, gdybym
zechciał. Chcę być zerem. Chcę. Muszę. Inaczej
najwyraźniej się nie da.
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma