21 july 2011
21 july 2011, thursday ( Dziennik pisany po śnie )
Znowu zaczepiłem się o rzeczywistość. Siedzę obecnie w domu i myślę, słucham muzyki, a przede wszystkim się bawię z moją córeczką. Patrzę z góry na wioskę, gdzie mieszkam i zastanawiam się jak spisać jej historię. Początek już znam, jest krótki i nie wiadomy czy naprawdę miał miejsce. Dzisiaj ze względu na pogodę, siedzieliśmy w domu, dziecko to ma okrutne poczucie humoru i wstało o piątej nad ranem (wczoraj), nawet nie moglismy iść na spacer. Tak naprawdę będzie to historia budynku kościoła. Później przyszła jej matka, a moja ukochana, więc mogliśmy spędzić jeszcze trochę czasu we troje. Dzisiaj od rana znów będziemy we dwoje, ja i dziecko. Może pójdziemy na spacer?
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.