21 july 2011
21 july 2011, thursday ( Dziennik pisany po śnie )
Znowu zaczepiłem się o rzeczywistość. Siedzę obecnie w domu i myślę, słucham muzyki, a przede wszystkim się bawię z moją córeczką. Patrzę z góry na wioskę, gdzie mieszkam i zastanawiam się jak spisać jej historię. Początek już znam, jest krótki i nie wiadomy czy naprawdę miał miejsce. Dzisiaj ze względu na pogodę, siedzieliśmy w domu, dziecko to ma okrutne poczucie humoru i wstało o piątej nad ranem (wczoraj), nawet nie moglismy iść na spacer. Tak naprawdę będzie to historia budynku kościoła. Później przyszła jej matka, a moja ukochana, więc mogliśmy spędzić jeszcze trochę czasu we troje. Dzisiaj od rana znów będziemy we dwoje, ja i dziecko. Może pójdziemy na spacer?
23 january 2025
Tip Toe Through The Tulips.Eva T.
23 january 2025
MiesierkaPrzędąc słowem
23 january 2025
MiesierkaPrzędąc słowem
23 january 2025
MiesierkaPrzędąc słowem
23 january 2025
MiesierkaPrzędąc słowem
23 january 2025
MiesierkaPrzędąc słowem
23 january 2025
Nikiajw
22 january 2025
0033absynt
22 january 2025
....wiesiek
21 january 2025
Kociołek ŁaciołekAS