25 november 2011
Klawiszowsko
pac pac po omacku
z góry na dół z dołu w górę
pozdzierane abecadło paznokciami
na podświetlanej klawiaturze
takie same białe klawisze
klikam piszę po omacku
jak popadnie w wyrazy
ubieram myśli tu zjem spółgłoskę
tam zostawię literówkę
nie ma nic w tym winy moich oczu
ot zużyta klawiatura ze starości
psoci mi zawsze na przekór
chwytam byczka za rogi w corridzie
w literaturze przeplata się samo życie
raz w poezji innym razem w powieści
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.