22 august 2011
miłość
Nie dosięgniesz mnie o pani 
moich dłoni ramion głowy. 
Drobnym ściegiem szyję drogę 
aby po niej dziś z alkowy 
w góry bryknąć się stołowe 
zostawiając na poduszce 
zapach męskiej wody w muszce. 
Moja piękna nim mnie złapiesz 
ja na szczycie flagę wbiję
na niej napis krwią namaże 
wolność - potem się opiję 
skoczę w dół jak kamikaze 
ptakiem na łeb na szyję.
30 october 2025
wiesiek
29 october 2025
wiesiek
28 october 2025
wiesiek
25 october 2025
wiesiek
24 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
23 october 2025
wiesiek
22 october 2025
Jaga
21 october 2025
Jaga
20 october 2025
wiesiek