Mada44, 21 august 2021
Tęsknota ma wielka,
Wciąż mi Cię brak,
A Ciebie nie ma
I smutno mi tak.
Ja wciąż Cię kocham,
W mych myślach trwasz.
To do nich wzdycham,
By wrócił ten czas.
Czas, w którym miłość
Czułam w spojrzeniu.
W czułym dotyku,
Radosnym uśmiechu
Wierzyłam słowom
Szeptanym namiętnie.
Ufałam Tobie,
W Twoją przysięgę.
Zniknęło to wszystko.
Miłość też zniknęła.
Zwątpiłam w szczerość.
Nieufna, nie chcę wyjść naprzeciw.
Mada44, 21 august 2021
Powiedz jakich czarów użyłeś,
Że tak poszłam za Tobą.
Zniknąłeś a ja nie wiem,
Co mam zrobić ze sobą.
Nie ma Ciebie przy mym boku,
Radzić sobie muszę sama.
Trwam w tym amoku
Bez szansy odzyskania.
Czas więc najwyższy,
Przestać się dręczyć.
Odrzucam wszystko,
Na co wpływu nie mam.
Poczekam na nowe,
Też będzie pięknie.
Mada44, 20 august 2021
Nie pytaj dlaczego,
Przychodzą te chwile,
Gdy zwątpienie ogarnia mą duszę.
Pragnę więcej,
Niż to, co daje mi los.
Przeszkód tak wiele,
Coraz więcej.
Brakuje sił na nowe wyzwania.
Życie zbyt mocno mnie hartuje,
Za długo,
Za ciężko.
Pragnę zasnąć,
Bardzo długo,
Bardzo mocno.
Obudzić się,
Wreszcie wypoczęta,
Wreszcie silna,
Przeszkody mieć za sobą,
Prosto do celu dotrzeć.
Mada44, 3 july 2021
Na papier przelewam ból.
Wspomnienia chowam wśród strof.
Odnajdę nową drogę,
Zobaczę, co dobre.
Z doświadczeń skorzystam.
Nowy stworzę życiorys.
Ufna, lecz rozumna,
Zaufam tylko sobie.
Mada44, 8 july 2015
Pragnę spędzać każdą noc przy Tobie.
Czuć dotyk Twoich rąk.
Rozmowy niekończące się w późną noc.
Rozgrzana Twoim ciałem.
Pragnę zasypiać w Twych ramionach.
Bezpieczna w twojej bliskości.
Budzić się miłością otulona.
Z radością witać nowy dzień.
Pragnę spędzać każdy dzień przy Tobie.
Troski dzielić po połowie.
Wspierać każdy krok Twój.
Byś zasypiał mą miłością obdarzony.
Mada44, 20 january 2014
Całe moje życie to droga wyboista,
Kręta, zagmatwana, zawiła.
Kiedy udaje się znaleźć odrobinę równości,
Pułapka, dół wielki,
Znów trzeba się wydostać.
Lecz coraz mniej sił,
By iść przed siebie.
Walczyć o szczęście.
Walczyć o siebie.
Pragnę zamknąć się w ciszy.
Wypełnić się spokojem.
Ucieczka nic nie daje.
Strach dalej dręczy, obaw tak wiele.
Skupiona na tym, co przegapiłam.
Nie dostrzegam, co dane mi zostało.
Mada44, 20 january 2014
Czemu losie wciąż mnie ratujesz.
Umrzeć nie dasz, ale żyć też nie.
Czemu tak ciężko mnie traktujesz.
Tak łatwo i tak często ranisz mnie.
Moje serce przepełnione bólem,
Schowane pod maską uśmiechu.
Wszystko znosi to z wielkim trudem,
Wciąż ucieka w wielkim pośpiechu.
Nie zawsze potrafię stawić ci czoła.
Zbyt trudne dajesz mi zadania.
Zwolnij bym sił nabrać mogła,
Bo nawet moja maska ma dość udawania.
Jak mam sobie dać radę,
Kiedy brakuje sił,
Kiedy w mym sercu tyle zwątpień tkwi.
Jeśli losie mam tak dalej żyć,
To poprowadź mnie właściwą drogą
I pozwól, bym mogła zrozumieć,
Bym przez życie nie szła z trwogą.
Mada44, 20 january 2014
Po cóż znosić trudy życia,
Kiedy można uciec w nicość,
Nie czuć bólu cierpienia,
Gdy już więcej nie można wytrzymać.
Wiem, że ucieczka to tchórzostwo,
Że rozczulam się nad sobą.
Nie chcę nawet spojrzeć w niebo.
Chcę tylko zamknąć drzwi za sobą.
Czemu brak mi tej wiary,
Że prócz smutku radość też istnieje.
Czemu we mnie świat jest taki szary,
Ma rozdarta dusza się nie śmieje.
Niech zapłakane oczy staną się suche.
Strach przed krzywdą wreszcie zniknie.
Niech dusza mocno się zaharuje.
Ból serca przestanie istnieć.
Mada44, 20 january 2014
Czemu losie wciąż podnosisz poprzeczkę?
Sprawdzasz mnie, a ja z pokorą to znoszę.
Tobie to nie wystarcza,
Chcesz jeszcze więcej.
Wtedy coś we mnie pęka
Już się nie godzę.
Chcę czegoś więcej niż pokory ducha.
Bunt we mnie wciąż się zbiera i narasta.
A ma pokora gdzieś znika.
Bez niej staje się bardziej harda.
Chcę o wiele więcej od życia.
Chcę, by radość wokół mnie była.
By miłość mi towarzyszyła
I spokojem obdarzyła.
Mada44, 20 january 2014
Nie wiesz jak masz postąpić.
Nie wiesz jak w tym się odnaleźć.
Nie chcesz żadnej zranić.
Trudno o dobre rozwiązanie.
Ale nie da się tak żyć,
Zawsze któraś będzie cierpiała.
W życiu należy podejmować decyzje.
Czas ich sam nie rozwiąże.
Nie da się żyć zawieszonym w próżni,
Bo i tak będziemy coś komuś dłużni.
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek