9 february 2013
9 february 2013, saturday ( Noceniebożonarodzeniowe )
moje świąteczne dzieciństwo pełne było łupin nieorzechów
papierków bez cukierków i niecierpliwego wyczekiwania na cud
wypełnionego lęku przed siostrą Niną Sidorovną z linijką w dłoniach
pełnych gwałtownych ucieczek do kuchni pod skrzydła grubej Nataszki
moje świąteczne dzieciństwo było nieustannie rozdziawione
miało oczy szeroko otwarte ze zdumienia i lęku /by nie być złapanym/
gdy ktoś zostawił słodki talerz-do wylizania lub kawałek makowca
w mej kilkuletniej pamięci na zawsze wrył się wstyd przed składaniem
dorosłym ślinotokowych życzeń (zawsze śmierdziało ruskim samogonem)
pamiętam niezaspokojoną ciekawość czy zwierzęta w tę noc
porozmawiają ze mną , czy istnieje św.Mikołaj i kiedy trafi do mnie
tamtej mroźnej zimy przyjechał (miał na imię Józef i mówił po polsku)
miał sanie i barani kożuch nigdy już nie było mi tak ciepło...
potem zobaczyłem morze i poczułem ciepło wyciągniętych rąk babci
6 may 2024
Taking RevengeSatish Verma
5 may 2024
0505wiesiek
5 may 2024
N2absynt
5 may 2024
Poetic JusticeSatish Verma
4 may 2024
N1absynt
4 may 2024
Izerska rzekakalik
4 may 2024
0405wiesiek
4 may 2024
Suffering Was RightSatish Verma
3 may 2024
M1absynt
3 may 2024
0305wiesiek