22 july 2011
Impotencja
Wstałam o świcie, bo może teraz
nawiedzi zwoje z nagłym hałasem.
Myślę i myślę, lecz ta cholera
w lipcu wybrała się znów na wczasy
Masuję skronie, wytrzeszczam oczy
i piję kawę trzynastą z rzędu.
Może mi wreszcie cokolwiek wskoczy,
lecz w mojej głowie taniec stu pierdół.
Gdyby tak koniak umysł rozruszał,
migiem pozwolił ruszyć z kopyta.
Ale po piątym skacze mi dusza
i słyszę z góry – wena zużyta!
24 february 2025
wiesiek
24 february 2025
absynt
24 february 2025
ajw
24 february 2025
ajw
23 february 2025
Jaga
23 february 2025
absynt
23 february 2025
ajw
23 february 2025
Jaga
22 february 2025
Marek Gajowniczek
22 february 2025
Eva T.