22 july 2011
Impotencja
Wstałam o świcie, bo może teraz
nawiedzi zwoje z nagłym hałasem.
Myślę i myślę, lecz ta cholera
w lipcu wybrała się znów na wczasy
Masuję skronie, wytrzeszczam oczy
i piję kawę trzynastą z rzędu.
Może mi wreszcie cokolwiek wskoczy,
lecz w mojej głowie taniec stu pierdół.
Gdyby tak koniak umysł rozruszał,
migiem pozwolił ruszyć z kopyta.
Ale po piątym skacze mi dusza
i słyszę z góry – wena zużyta!
25 july 2025
wiesiek
24 july 2025
wiesiek
23 july 2025
wiesiek
22 july 2025
wiesiek
22 july 2025
ajw
21 july 2025
ajw
21 july 2025
wiesiek
20 july 2025
wiesiek
19 july 2025
wiesiek
19 july 2025
ajw