16 january 2012

inverno

zima już stąpa w białych śniegowcach
lodowe sople wokół rozwiesza
błękitne cienie maluje zmierzchom

szronem o świcie przybiera postać
mniszki co ziemię z czerni rozgrzesza
z półmiska bieli szadź sypiąc gęsto

bladą poświatą spina śnieg w mostach
nurkuje w zaspach firn z puchem miesza
odbiera ciepło dłoniom i gestom

zima już kroczy zmarzniętą grudą
płaszcze zapina grudniowym ludziom
odcina jesień zimową kreską


number of comments: 19 | rating: 13 |  more 

Darek i Mania,  

sama wiesz jak odbieram Twoje wiersze :))

report |

Miladora,  

No to Cię przytulę, Dareczku, tym razem. ;)))

report |

Ania Ostrowska,  

bardzo malarskie :)

report |

bosonoga,  

Jak zwykle - cudeńko! Buziaczek!

report |

ezo**,  

fajnie, że przyszła - ale jeszcze fajniej - jak całkiem odejdzie :)

report |

Miladora,  

Dziękuję, kochane Dziewczyny. :))) Zima bywa piękna, ale w mieście już trochę mniej, gdy śnieg topnieje. Choć mimo wszystko to dobry przerywnik w roku. Buziaki na ciepły wieczór. :)

report |

gfhghfhg,  

uroczy obrazek. Pozdrawiam :)

report |

Miladora,  

Dzięki, Drobniutka - to forma włoskiej villanelli przedklasycznej, chociaż treściowo niewiele ma z nią wspólnego. Buźka i dobrego dnia. :)

report |

ike,  

bardzo ładne, ale chyba masz świadomość, że firn wyrasta tu jak chwast ? ; co to znaczy- odcina -ostatnią kreską? hey

report |

Miladora,  

Adfujku - dla mnie firn nie wyrasta jak chwast, bo to jedna z odmian śniegu - rekwizytów zimy. Pewnie że brzmienie jest chropawe, ale firn jest chropawy. ;) A odcinanie ostatnią kreską? Było w pierwszej wersji - odcina zimową kreską. I chętnie do tego wrócę, mimo powtórzenia zimy z pierwszego wersu. Dzięki i masz buziaka. :)))

report |

ike,  

nawet wiem co to firn, ale ta wiedza nie zmienia faktu, że w tekście jest kąkolem w łanie :)

report |

sisey,  

Anuici mają kilkadziesiąt określeń na śnieg. To dopiero byłby wiersz! :) Adfui, firn przypomina granulat, taki wielokrotnie przemrożony i roztopiony śnieg. U nas raczej gdy w wiosnę już idzie...

report |

Miladora,  

Masz rację, Sisey - mają. ;))) Adfujek, a ja nadal nie wiem, dlaczego kąkol. ;) Wyraz, brzmienie, ki licho, czy tylko własny widzimiś odbiorczy? ;)))

report |

oczy jak pustynia,  

lekka i zwiewna ta Twoja zima, dodam, że bardzo, bardzo pasuje pieskom ( moim) . pozdrawiam ciepło :-)

report |

Miladora,  

Dzięki, Oczęta. :) Kiedyś o świcie wybiegłam boso na taki świeży śnieg - niezapomniane uczucie. ;) Buziaki i dobrego dnia. :)

report |

sisey,  

Strasnie tu romantycnie. Zupełnie łod zecy chciałem mosty w Krk rachować. Tak mnie w oko kolnął sopel - bym przedwiośniu zostawił. Sannę by jaką... Twój brat, sisey.

report |

Miladora,  

Zima jest czasem strasnie romantycna, Bracie. ;))) A sople to ja mam na dachu, niech tylko słonko na chwilę zaświeci. ;) Buźka :)

report |



other poems: villa-viola-nella, villanero, villa luna, kolęda, culo-miot, ech villa villa villanella - czyli dzyndzel bell, uliczka, księżyc w sosie grzybowym, kalafonia, kanon, rozdreszczak, barkarola, odwyrtka, somnambulizm, zimoląg, diminuendo, two horses blues, Saint Peter blues, kantylena, blues tramwajowy, chanson, villa-tabacco-nella, fish and blues, tango, smok i wiosna, Szewczyk i Smok, smoczy sen, jesionka, night and blues, cholerniec, oddam za bezcen tytuł z puentą, oktober, villanella insula, villanella frigida, chili blues, sakramencki blues, zimowe wino, blues w barze Paradise, paradise, kwity, bluebezsens, Niebiański Klub Bluesowy „Zaświaty”, chłodnienie, smocza zima, Wiatr i czarownica, Mikołaj, Myszobajka dla Mani – ciąg dalszy, Myszobajka dla Mani, romans jesienny, wlokę się przez dni jesienne, blues zaduszkowy, chronometr – cinque stagioni, i po co mi to było, kalejdoskop próżni, sennienie, jarzębiniak, kobiałka z bluesem, offertorium, malowanie czasu, blues za obola, ultimatum blues, z pewnością, klątwiec, pewnego dnia, krakowski gniotek z łokciami w tle – czyli przewodnik po mieście, niewymierność, non-sentimental blues, Agitobabologia, beztwarz, babolandia, pantomima, akwamaryn, nieskończeniec, Chałą marsz, bajdurka, miód i melisa, do diabła z liryką, pejzaż na dwie smugi w jesiennym zaokniu, Pergola, zdrowie panie Juluś, tarnina, blues testamentalny, wesele niewyspiańskie, jak zazwyczaj, antyśpiewajka z elementami w tle*, zaśpiewajka, la volta, step nieakermański, wkręcanie w dzień zaczyna się od kawy, alhambra, kroplomierz, drzeworyt, uletniość, kadr, wrześniowość, przekichaniec, jesienny banał z podszewką, blackhat club, jesienny banał bez podszewki, blackhat, wrzeszczeć pod mostem, villanella z zielonym tłem, kluczenie, walkabout blues, i tylko ptaki, ballada o imponderabiliach, bajka o puchatym słoniu, tryptyk – zima, tryptyk – jesień, tryptyk – lato, lot nad rzeką Lete, nakarmić wiatr, skrawki, λυρικό ταξίδι – liryczna podróż, rozświetlanie, listnienie, awruk – contrafactum, awruk* i Safo, memory, hyde park story, miejsce końca, bieda blues, sceneria, obsydian, samowolka, w ostateczne brnę na ugiętych nogach, blues przedszkolaka, zawczoraj, rondo kapelusza z woalką, fuck’n blues, wiosenna rymowanka nieambitnie wciśnięta w wersy, sen jest niczym tylko…, byleby blues, song debilki, lunapark, rondeau, codzienny blues, green grass blues, summertime, thanatos, przy kominku, kręgi, dialog, rzecz o swobodnym tworzeniu – contrafactum, infinita, kauzyperda blues, ściśle według przepisu, zimowy blues, przedwiośniec, mewa,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1