23 may 2011
Permanentne zagubienie
To gdzie sama teraz jestem, dziwne miejsce
A gdzie chciałabym obłędnie teraz być
Dzieli słowo złe i gigantyczna przestrzeń
Za daleko jestem nieba aby śnić.
Horrendalna, dzika przepaść niezmierzona
Słyszę echo nagie kiedy wołam Cię
Pustka wokół,a w mej głowie nieskończona
Strofa tkwi, nienakarmiony Tobą wers.
Gdzieś pod skórą niezrodzona we mnie siła
Tak lubieżnie chce oddychać wonią róż.
Lecz nadziejo, z mej ufności tyś zadrwiła
Jego dłonią w moje serce wbiłaś nóż.
7 november 2025
wiesiek
7 november 2025
Jaga
6 november 2025
wiesiek
5 november 2025
wiesiek
5 november 2025
wiesiek
4 november 2025
Jaga
3 november 2025
wiesiek
2 november 2025
absynt
2 november 2025
wiesiek
2 november 2025
ajw