Poetry

Wena-Justyna
PROFILE About me Poetry (4) Photography (8)


15 may 2011

Moc przyjaźni

Nadchodzi dzień kiedy znika wieczna mgła
Mgła co tyle tajemnicy ,skrytości w sobie ma
Przez jej oblicze przebijają się promnienie słońca
Rozpływa się jej wizja tak nas przytłaczająca
Pojawiają się w życiu ludzie którzy rysują tęczę
Błyszczą tak z daleka jakby w dłoniach nieśli świece
Ich oddech rozdmuchuje czarne chmury z nad naszych głów
Niczym poeci znają tyle kojących nasze dusze słów
Patrzą na nas tak , jak nikt inny nie umie
Rozumieją tak , jak nikt inny nie zrozumie
Ich dłonie są ciepłe jak powietrze przy ognisku
Przy nich wierzymy ,że jest możliwe wszystko
O jednej duszy dwa ciała
Bądźcie zawsze ... tego bym chciała.


number of comments: 2 | rating: 8 |  more 

P,  

banał w banalnych frazach.

report |

bdimmo,  

Rymowańce mają to do siebie, że trzeba uważać na rytm, na liczbę sylab, żeby tekst nie przyspieszał albo nie hamował zbyt gwałtownie - grozi wykolejeniem czytelnika. Do tego rymy dość naciągane, nie chciało się poszukać trochę dłużej? :) interpunkcja - styl dowolny, jak się kliknął przecinek to jest :) Patetyczność - aż mam ochotę ubrać garsonkę odświętną. Nic zaskakującego, nic zastanawiającego - a przyjaźń jest dość wdzięcznym tematem i można szukać nowych dróg. Życzę powodzenia i trzymam kciuki za kolejne :)

report |



other poems: ***, ***, Jedyna, Moc przyjaźni,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1