13 june 2014
13 june 2014, friday ( dziwne )
przez moment poczułam ulgę
nie muszę już chodzić na palcach
ukradkiem zaglądać zza firanki
nie muszę udawać że cię nie znam
nie muszę…
a jednak
nie wierzę w święty spokój i ciszę
wiem czas zaciera ostre krawędzie
niedługo będę mogła puszczać kaczki
teraz jesteś niewidzialny
a może czasami
uda ci się przemknąć i schować za szybką
barwnym witrażem oczarujesz oczy
a ja na nowo
będę zastanawiać się dlaczego
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek