30 january 2012
„Pan, z którym malowałam pokój na zielono”
Posadził na ścianie bez
fusami z kawy
ulepił doniczkę
i tnie, co wieczór firankę
w równiutkie romby.
Zdrewniałymi palcami wstukuje
wystające części swojego ciała
w środek blatu z żeber.
Ktoś się ponoć pytał czy ma słoik na głód
ale widziałam go kiedyś
jak wyjada sąsiadom
ziarno dla kur.
Szukałam wody
by go odczarować
a ksiądz opowiadał się
za zdrowiem psychicznym
na modlitwie
wiernych
Kotów
w późne poniedziałkowe popołudnie.
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
2304wiesiek
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
2204wiesiek
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma