14 december 2011
18 may 1985, saturday ( zanim się narodzi )
..wieczorami zawsze slychać szelest... Oczy nigdy nie dostrzegl stóp, ale ucho ,czuje ich bosość.. szorstkość.. Czekam na dzien.. wtedy, może pozowolimy sobie na więcej z racji zimnych jesiennych porankow..Pozwolimy sobie na więcej: stop ogladanie..
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek