26 october 2013
Szum
Moje ciało postarzało się o jedno ciało
nie przysłuchuj się mu
takie w nim zaszumienie
Na policzkach usta są łowną zwierzyną
ani się w nie zapatrzeć
ani poczuć
ni najeść
Tak wąskie zwierzę patrzy bowiem moimi oczyma
nie na swoją duszę w myśliwym
lecz na dzikie w nim zwierzę
co już uchwyciło w zęby
Tam moje starzenie
zlizywanie palców nad żywym ogniem
pęcherze tak bardzo obcoustne
nie potrafią wypowiedzieć nawet jednej międzykropli
Jego wzgórze ze wzgórzem
niepojęty zbiór muz myśliwego
nigdy nie będzie strachem ucieleśnionym
Co w nim duszą
szumem
podmiotem
szczęściem i rzeczownikiem
pokrętna ortografio narządu mowy
Co za szczęście że to ze mnie ciało
ta ortografia do szczęścia
i spoliczkowana cielesność
Odwzajemniam ich szum
1 february 2025
0102wiesiek
1 february 2025
Góra w chmurachajw
1 february 2025
Paulinaajw
31 january 2025
3101wiesiek
31 january 2025
Martaajw
30 january 2025
Nawet w styczniu jest wiosnaJaga
30 january 2025
Nadiaajw
29 january 2025
0038absynt
29 january 2025
2901wiesiek
28 january 2025
2801wiesiek