9 november 2011
Publika
Po wielu próbach, wielu latach
wolnomularskie wizje świata
zaczęły łączyć się i splatać.
Może to starsze zamierzenia,
które zrodziły się w podziemiach -
w wykopie wzgórza świątynnego.
Nie wiemy jeszcze, co takiego
skłoniło wówczas Templariuszy,
by spisek związać, świat poruszyć.
Po wielu klęskach i upadkach,
sądach i stosach, kaźniach, jatkach -
bracia fartuchy założyli.
Nigdy się wiedzy nie pozbyli
jak tworzyć dla świata świątynie.
Wiele stuleci jeszcze minie,
przez rewolucje, kapitały,
odkrycia,wojny i podziały
nim się kolejny raz odrodzi
pomysł, co nie raz ludzi zwodził
by światem zarządzały loże.
Dla Ciebie na nim Panie Boże
miejsca żadnego nie zostawią!
A czy je zostawią dla Polski?
Tej, która stolec apostolski
przez Jana Pawła umocniła
i zawsze chrześcijaństwa broniła
i zamierza przy krzyżu trwać?
Widząc już zmiany - strach się bać.
Gdy dominuje węgielnica -
ludzi mordują na ulicach,
a potem idą wielkie wojny.
Już nie poczujesz się spokojnym
nowego widząc Kopernika.
Spektakl już trwa, a my - publika.
1 november 2024
Don't Sell You ThoughtsSatish Verma
31 october 2024
3110wiesiek
31 october 2024
Vision In DarkSatish Verma
30 october 2024
Słoneczko poplonoweJaga
30 october 2024
Kruchość.Eva T.
30 october 2024
We Were Too ProudSatish Verma
29 october 2024
Jesień mnie cieniem zwiędłychEva T.
29 october 2024
Into DepressionSatish Verma
28 october 2024
Jarzębina czerwonaJaga
28 october 2024
2810wiesiek