11 october 2011
Wielbłądy
Przeżyjesz o samej wodzie,
a sprzeciw zostaw gdzieś w kącie.
Maszeruj dalej jak co dzień.
Gdzieś zawsze dojdziesz wielbłądzie!
Ten garb, to cały twój zapas
i to, co cię trzyma przy życiu.
Masz czas, żebyś trochę się napasł,
i coś pozostawił w ukryciu.
Wstawaj! Karawany ruszyły.
Już czeka pustynia gorąca.
Był czas, że nabrałeś siły.
Wielbłądy nie boją się słońca.
A bez nich nikt nie wyruszy.
To one niosą dobytek,
a pod nim pokorę w duszy.
Nadzieje głeboko skryte.
Myślałeś - jestem rumakiem!
A przecież czułeś swe garby.
Wędrujesz utartym szlakiem,
lecz nie wart jesteś pogardy.
Brzemiona swoje obnoście
i idźcie - jeden za drugim.
O litość żadną nie proście.
Przed wami marsz bardzo długi.
16 december 2025
wiesiek
15 december 2025
wiesiek
15 december 2025
Jaga
14 december 2025
wiesiek
14 december 2025
jeśli tylko
13 december 2025
wiesiek
12 december 2025
wiesiek
12 december 2025
Eva T.
11 december 2025
wiesiek
10 december 2025
Anthony DiMichele