30 september 2011
Zdepilowana poezja
Zdepilowana poezja
nie chce uroków natury.
Cieszy ją skrót i finezja.
Bawi samogwałt kultury.
Schowała się zalękniona.
Ukryła w fałdzie podbrzusza.
Nie chce być niczym drażniona.
Niech lepiej nikt jej nie rusza!
Nie pragnie być podziwiana,
dostępna, ani publiczna.
Siedzi gdzieś w kącie schowana,
bo wie, że nie jest zbyt śliczna.
Bywa, że czasem jej wzloty
wyskoczą krostą na nosie.
Marzą jej się papiloty
i wielkie, bujne pokłosie.
Zbyt łatwo chyba uległa
modnisiom i depilacji,
a chciała być niepodległa
i nie podlegać kastracji.
Dziś widząc już co się święci -
kuli się z wielkiej obawy.
Nie kryją obcy złych chęci.
Poświęcić ją chcą dla sprawy.
A ona pragnie języka -
sprawnego, znanego sobie,
lecz przy złośliwych krytykach
odważnie o tym nie powie.
Są jednak jeszcze na świecie,
tacy, co ją pamiętają!
Wyrośnie coś na tym przecież,
a miłośnicy czekają!
29 september 2024
wśród traw wiatr wykonujeEva T.
29 september 2024
Skromny 2023.Eva T.
29 september 2024
Jesień/zima drzewa figowegoEva T.
29 september 2024
Jesień drzewa figowego (informacyjnie)Eva T.
28 september 2024
2809wiesiek
27 september 2024
Zapachniało powiewem jesieni,Eva T.
27 september 2024
2709wiesiek
27 september 2024
After SeparationsSatish Verma
26 september 2024
2909wiesiek
26 september 2024
Wyblakła miłość.Eva T.