11 september 2011
Wiersz
Kto przeciw prezydentowi,
co majestat państwa zdobił
z obcym podjął brzydką grę
i korzystać jeszcze chce
na tragedii innych ludzi -
w nas sumienia nie obudził
i poparcia szuka w ludzie -
ten do piekła pewnie pójdzie,
jeśli nie chce pokutować,
i przewagi chce zachować.
Ten, kto w swej zapalczywości,
zaproszony nawet w gości
swego domu nie szanuje
i Ojczyznę swą szkaluje
i kpi z niej nie ważąc słowa -
winien długo pokutować
i urzędy wszelkie złożyć,
a nie przestraszonym grozić,
twierdząc, że to ślepy los.
Na pogrzebach śmiać się głos
i usunąć krzyż sprzed domu.
Nawet car i nawet komuch
wojny z krzyżem nie wygrali.
Wieża kłamstwa się zawali.
Wyprowadzą się stąd loże,
a ja wiersz o tym ułożę.
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.
19 november 2024
Metaphysics Of ShrineSatish Verma
18 november 2024
1811wiesiek
18 november 2024
0007.
18 november 2024
0006.
18 november 2024
Śpiew ptaków to są myśliEva T.
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma