26 march 2011
Sprawiedliwym
Ludzie - ludziom, goniąc za pieniądzem,
zapalili wirtualne, sztuczne słońce,
by w umysłach, jak prawdziwe im świeciło.
Wielu młodych się natychmiast zachwyciło!
Cóż za rozum?! Jaka władza, jaka siła?!
Możliwości twórcze - wielkie, nieskończone!
Rajskie wyspy będzie nam tworzyła
technologia z komputerem i z atomem.
Otworzymy wszystkim wrota do otchłani!
Uwolnimy uwięzione dotąd moce!
Już za chwilę będziemy bogami!
Czas zakończyć umysłowy plejstocen!
Zapatrzeni w budowane wszędzie wieże,
oddawali swoją pracę i dorobek.
Zapomniano przykazania i pacierze,
Powtarzano rewelacje naukowe.
Tylko garstka sprawiedliwych pozostała,
która nigdy nie spojrzała w szuczne słońce,
a ich pamięć nowoczesnym przeszkadzała,
przestrzegając przed straszliwym zabaw końcem.
Może jesteś jednym z Nich - człowiekiem w bieli?
Może trwasz, choć mówią Ci - na puszczy wołasz?
Pan Cię broni! Zło Cię dotknąć nie ośmieli!
Dzięki takim - ludzkość się obronić zdoła!
Szukam Ciebie niecierpliwie w szarym tłumie.
Nasłuchuję na ulicach i w eterze.
Wiem, że jesteś, bo obecność Twoją czuję,
często słysząc to cudowne słowo - WIERZĘ!
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma