7 january 2016
W zaspie
Artystyczny świat utyka
przez dotkliwy brak kluczyka,
który otwierałby kasę.
Kluczyk przepadł, a tymczasem
wpływy przejęła diaspora.
Lęk się zrodził w dyrektorach,
że odpowiedzą za długi.
Przydałby się kluczyk drugi.
Zakończyłby wielki dramat.
Dziś pieniądze ma reklama.
Sztuka nie jest dochodowa.
Jak samorząd się zachowa?
Tego nikt do końca nie wie.
Pomóc artystom w potrzebie
może tylko kredyt w banku.
Była radość o poranku,
ale troski przyniósł zmierzch.
Gołe wychodzi na wierzch.
Nie zakryją długowłosi
wstydu, co o wsparcie prosi
unijnych deprawatorów.
Będą zmiany dyrektorów.
Nadchodzi czas menadżera,
bo kod kasy nie otwiera.
Już słyszano szepty: " Ja spie..."
Zamiar jednak utknął w ZASP-ie.
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma