30 september 2012
List do Luciusza Sergiusza Catiliny
racz mi dać panie
w cieniu przekleństwa
poczucie sytości
Renata Giemza, ***/63
zawsze może się znaleźć w różnych przerwach błogosławiona pora
na łacińskie oracje piękne jak wystrzępiony groszek
jak długo Marcusie Tulliuszu Ciceronie będziesz nadużywał naszej cierpliwości
do jakich granic miotać się będzie twoja nieokiełzana cisza
nie rozumiesz że już ujawnione są twoje plany
przecież tylko w tłumie prawda
przecież tylko w prawdzie tłum -
pogarda zdrajcom
Luciuszu Sergiuszu Catilino
zgodnie z opowieścią signora Maccariego
potrzebny ci ogromny kubek
mocnej czarnej sypanej gorzkiej kawy
nie takiej jak rozpuszczalny bezkofeinowy chłam z ulicznych automatów
za jakiś czas w Pistoi przed La cattedrale di San Zeno
będę łapał taksówkę na dworzec Ovest -
będziemy mogli wtedy trochę porozmawiać
jak Thrasymachus Sophista z Carlem Schmittem
przecież wiesz -
starcy z Krety zakładają ateńskie kolonie
w tanich rzymskich hotelach
i przydrożnych barach
29 września 2012, 20:10:24
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek