24 march 2012
Połamania piór
Kluczem do rozpoznania życia
Jest miłość
Co otwiera bramy świata
Na jego bezmyślną duchowość
Przynależność bycia człowiekiem
Mężczyzną , kobietą
Nie odwrócić się zawołania sercem
Z poetycką zaletą
Obszar otwarty poezji
Pomija granice polityczne
Nie dotyczy też socjologi
Jakie stawia wytyczne
Wyroby z mózgu inwencja
Na morał nie wpływają
Mnożonych słów instalacja
Miłości nie dotykają
A raczej - słowniki jak w czasie
Prowadzą do poplątania języków
Hurtownia w miłosnym zawodzie
Bo tworzona z głów
A czas płynie jak płynął
Nie czyta takiego kalendarza
Jak duch co nigdy, nie przeminął
Lecz tylko z serca miłość wyraża
I cóż że posiadamy takie osiągnięcia
Gdy kochanie jest zabronione
By nie rozpoznać w przyszłość życia
Stało się zadomowione
Tak jak wierzę w świat wirtualny
To ten sam autor alfabetu
Od kiedy był socjologiczny
Kosmita z pomyślnego wysiłku
Lecz cześć słońcu oddawał
Może i próbował, usadowić na zegar czas
W myśl co nieprawdziwe się dopasował
Po to by skamieniał las
Dla - czasu, ducha, światła
Żadne dla niego wzory
Kocha się w co nie przemija
Odwieczne posiada kolory
kenez
12 november 2024
0002.
12 november 2024
1211wiesiek
11 november 2024
1111wiesiek
11 november 2024
0001.
11 november 2024
I Don't KnowSatish Verma
10 november 2024
You've Already Gonesteve
10 november 2024
1011wiesiek
10 november 2024
Zasuszyły się.Eva T.
10 november 2024
In My PaintingSatish Verma
9 november 2024
Jesień....kalik