Poetry

John Preston
PROFILE About me Friends (3) Poetry (42)


17 january 2011

List jedenasty

 
u nas w listopadzie
obchodzi się święto dziadku
London Pound Festival
choć to bliżej Warszawy
są fajerwerki i flagi
-chroń boże królową i jej psy-
 
Za to nad odrą u nas na zachodzie
w tym samym czasie robimy pikniki
Ober Euro Fest
-składamy goździki na grobach bohaterów -
 
w radio mówili że nasze Chicago
dumnie obchodzi
Holly Dollar Christmas
odsłonięto wielki kamień
z napisem
 
- nie przejdziecie-
*
 nie wiem czemu się ciskasz
 i co na myśli miałeś
 mówiąc że nigdy nie przeszli
 czekając spokojnie
 aż podpełzniemy
 


number of comments: 4 | rating: 4 |  more 

Wanda Szczypiorska, 17 january 2011 at 16:56  

Gdyby troszeczke uporządkować, to byłby świetny wiersz. Teraz jest bałagan. Chodzi o to, że pierwsza zwrotka malo czytelna, a nazwy własne raz z małej, raz z dużej /litery/

report |

Jarosław Trześniewski, 17 january 2011 at 20:31  

"Bałagan "chyba zamierzony?A co do nazw własnych i wielkości liter -rzeczywiście niekonsekwencja, ale "licentia poetica" się kłania. Mnie wiersz zatrzymał.

report |

Towarzysz ze strefy Ciszy, 17 january 2011 at 20:42  

ja tez dostrzegam tutaj cos dla siebie... moze nawet cos od siebie?

report |

Waldemar Kazubek, 18 january 2011 at 23:33  

Zatrzymał mnie, każe się rozgryzać, to o nim dobrze świadczy.

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1