13 february 2011
znow wulgarnie o wolnosci
Dziwne iż w kraju spadającego karła
ktory spada juz dziesiąty miesiąc
bidetow nie budują a jedyne są ponoć
u wrot kosciołow jakos wysoko umocowane
niedostępne i niepraktyczne
Smutne jest też iż w kraju kwitnącej czeresni
nie ma i nie bedzie wyzwolenia
poprzez poezję zwana sztuką
jest tylko regularne wyprożnianie się
poranne popołudniowe lub nocne
o rozwolnieniach wstyd wspomnieć
Robię to co kilka dni we wspolnej toalecie
naciskając enter spuszczam strofy do poetyckiego sedesu
szczotka usuwając przyczepione don kawalki wersów
innych dbajacych o higene wewnętrzną postaci
Chyba odebrano mi intymnosc załatwiania sie samemu
wiec czemuż by nie skorzystać ze zbiorowych wychodków
oddajac hold dzielnym i zawsze obecnym wolontariuszom
co z takim poswieceniem robia nam wszystkim
ob i badanie kalu publikujac wyniki zaraz po wykonaniu
A byc może pytanie o prawdziwa wolnośc
leży gdzies pod kupa gowna
przy drodze na katowice-dziedzice
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma