13 december 2010

Rozmowa

A kiedy słowa powiedziane w gniewie,
Uderzą mocno w serce które czeka,
Zapomnij zaraz, pozostaniesz w niebie,
Chroń w sobie samym dobrego człowieka.
 
Jeśli je przyjmiesz i siebie obwinisz,
Umarłeś wtedy, słabość weźmie górę,
Lęk się obudzi i będzie się ślinił,
Aby cię pojmać i stać z tobą murem.
 
Życie ucieknie, a człek na kolanach,
Prosi o więcej, okrutniejsze słowa,
Aby się łasić, zapomnieć o planach,
Poddany komuś. Nie pomoże mowa
 
I obietnice, ani zapewnienia,
Że to dla dobra, że z miłości czyny,
Bo lęk niczego w nikim nie chce zmieniać,
Aby się upaść bólem bez przyczyny.




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1