11 november 2010
Sonet do snookera
Bilo ty moja, bilo kolorowa,
Czemu nie słyszysz, co szepczę nad stołem?
Kiedy to kijem trafić chcę z mozołem,
W białą tę bilę, która tak bojowa,
Chce w cię uderzyć, na to już gotowa.
A ty się ruszasz niby wół za wołem,
Jakbyś to była w tamtym płocie kołem,
I nie chcesz trafić – akcja będzie nowa.
Lecz ja przegrany, a ty nietrafiona,
Łzy leję wielkie, może uspokoją?
Lecz czy me rany po tobie zagoją?
Kiedy wygranej okazja stracona!
Nowe wygrane jednak mi się roją,
I mych sukcesów nowa, czysta strona.
22 january 2025
Futro ze skrawkówajw
21 january 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 january 2025
Zaloty na lodachajw
21 january 2025
2101wiesiek
21 january 2025
Dla równowagi.Eva T.
20 january 2025
Golden Age.Eva T.
19 january 2025
0032absynt
19 january 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 january 2025
baletnicaprohibicja - Bezka
18 january 2025
Aby rozjaśnić szary dzień.Eva T.