27 january 2011
"Sen"
Zwolna zamykam oczy
Powoli oddalam się
Zanużam w ciemności
Odpływam w bezkresne wody oceanu.
Ciało moje jak łódź
Szarpane nawałnicą
To wzbija się na falach
To wśród nich ginie.
I nagle widzę swiatło
To co grzmiało
Nagle wyłagodniało...
Niech się stanie wiecznością.
Blask światła mnie zniewala
Ufam mu, idę za nim.
Strach opuszcza mą duszę
Ciekawość moją wzbudza.
Coś w tym jest dziwnego, tajemniczego
Wpatrzony w migające świetliki
Oczu zabrać nie umiem,
Czy to jawa już jest, czy to sen trwa.
25 july 2025
wiesiek
24 july 2025
wiesiek
23 july 2025
wiesiek
22 july 2025
wiesiek
22 july 2025
ajw
21 july 2025
ajw
21 july 2025
wiesiek
20 july 2025
wiesiek
19 july 2025
wiesiek
19 july 2025
ajw