2 september 2020
hołota
stoją w płomieniach śmieci w Polsce
walczymy o świeże powietrze
nowo narodzonym pozostawiony
popiół i zgliszcza w efekcie cieplarnianym
płoną góry płoną lasy
puszcza dogorywa przez frajera
konie padają
nie ma na to przyzwolenia
wyciekają rynsztoki
do Wisły ukochanej
zarzyganej i zasranej
nikt się nie przyjmuje
na pewno to wina stróża
z kina kosmos
Rafał dumny paw
nie wierzę graczom politycznym
prywatne podwórko
Polska
przebudzeni waleczni płonie kraj
płyną krzywdzące kłamstwa
w zawikłany chory układny zachód
cierpią ludzie w Europie
cierpi prawda ukryta w nich
są normalni ludzie mimo plag
jakie dotknęły stary świat
28 november 2024
IkarJaga
28 november 2024
2811wiesiek
28 november 2024
0025absynt
28 november 2024
0024absynt
28 november 2024
bo jak wtedy jest nas wszędzieEva T.
27 november 2024
0023absynt
27 november 2024
0022absynt
27 november 2024
Jedno pióro jest ptakiemEva T.
27 november 2024
Mgła ustępujeJaga
27 november 2024
Camouflage.Eva T.