27 november 2019
moja Milena
nie wszystko możesz kupić
nie wszystko jest na sprzedaż
nie zawsze masz to co chcesz
ja nie mam nic prócz pragnienia
ból wspomnień urojone myśli
w obłędzie w zakochaniu
popełnić błąd by grzechem się stać
skrzywdzić wymyślona chora droga
wypełniona śmiercią by użyć szczęścia
zakłamany podstępny
nie patrzyłem w lustro pełne nas
bez zastanowienia tkałem swą
pajęczą sieć
ofiarę pochwycić serce zjeść
zakochane
wypełniony po brzeg nienawiścią kipiałem
jasny grom ból głowy zwalił mnie z nóg
pomógł -zapytasz kto?
ktoś kto z dobrem był za pan brat
spokojny jak sufity szpitalne białe kitle
szklane oczy lekarza w moje szare wpatrzone
wszystko będzie dobrze
do studni wrzucić dar szczęście dla kobiety
by panem życia i śmierci się stać
kochać tak wyraźnie do szaleństwa
bez skrupułów chory pod kopułą
twoje oczy
spokój pełen gwiazd w noc
zaniedbany pogodzony
w kilku słowach zrozumiałem
jak jestem mały
zwyciężyła prawda
bliski diabła bliski destrukcji przetrwałem
rozumiejąc błąd urojonych skrępowanych
żądzy pod osłoną uniwersum
25 november 2025
Anthony DiMichele
25 november 2025
Anthony DiMichele
25 november 2025
Jaga
24 november 2025
wiesiek
23 november 2025
wiesiek
23 november 2025
Jaga
22 november 2025
wiesiek
21 november 2025
wiesiek
20 november 2025
wiesiek
20 november 2025
Jaga