12 november 2019
skrawek tęsknoty
telepatycznie widzę błękit w oczach
słowa zbędnością wyrażają cię
postać nade skromna podoba się
wyjeżdżam na jakiś czas
wyobraź sobie ciepło na dłoniach
dotyk w pamięci smak ust
wzajemności brakiem zastąp ciepłą czekoladą
wracam przez jeden długi dzień
droga skrócona w obliczu wieczności
rozpływamy się w myślach
czuły jeden gest jedno słowo
będę wiatrem wodą
objąć cię w ramiona
usnąć tak na jeden rok
kocham rozpuszczony we włosach pośród tańcu
odliczam kroki rytm bitem na skroniach
bez ciebie znikam zapadam się pod gruntem
wspominam lato boso było nam
29 november 2024
2911wiesiek
29 november 2024
0026absynt
28 november 2024
IkarJaga
28 november 2024
2811wiesiek
28 november 2024
0025absynt
28 november 2024
0024absynt
28 november 2024
bo jak wtedy jest nas wszędzieEva T.
27 november 2024
0023absynt
27 november 2024
0022absynt
27 november 2024
Jedno pióro jest ptakiemEva T.