25 february 2019
młody
właśnie w tym sens
by w głębi dzieckiem być
nie chować głowy pod koc
wyjść z piaskownicy
wyskoczyć na lody
miasto zabija własne ego
byłem z nią
młody kochałem ją
mówiła za młody
samotność objęła w ramiona
dotykała skóry zimnych dłoni
cienkiej jak pergamin
o ziemię uderzały słone łzy
dotykałem powiek opadały jak liście
barwy jesieni na twarzy do dziś
nie uleczysz czasu wspominkami
właśnie w tym sens
by w głębi dzieckiem być
nie dostajemy od losu
tego czego pragniemy
więc biegnij
odjeżdża pociąg ostatni
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma