27 september 2018
w nosie
sprzedali mnie
noc nie walczy z sennością
ktoś ze mnie kpi
zakochany w rejonie
nie potrafię zmienić lokalizacji
z ławki na noclegownie
gdzie bród nie lubi czystych rąk
zapachu po alkoholu
dymem w oczy
popiołem po włosach
każą sypać nam i się bać
grzechem żyć
grzechem trwać
byle gdzie to mam mówię wam
punk i wysoka moralność
przyprowadzi pod zamknięte drzwi
jesteśmy kluczem do nieskończoności
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma