21 may 2010
Tułaczka
Znowu nie umarłem.
Znów świt.
Ranek i nowy dzień cały.
Lubię się starzeć.
Małe, codzienne osiągnięcie.
Pocałunki namiętne
w czasie przyszłym i niedokonanym
zamykają przede mną wieko
horyzontu. Samotność jest wtedy,
gdy każdy tramwaj jest dobry.
To czego się boję najbardziej
mogę spotkać w połowie drogi,
gdzie ławice łowione kutrami
i czyste próby pojęcia rzeczy
żeby samemu przed sobą siebie nie ukrywać.
Im więcej biorę, tym mniej czuję.
Im mniej wiem, tym jestem prostszy
i bardziej wierzę. Im więcej mam,
tym więcej muszę.
Trzeba kuleć, aby inni mogli chodzić.
W samotnym trudzie odnajduję Boga
i przez tych od których się uczę
i przez tych dla których cierpię.
Pragnę wyzwolić w drugim tęsknotę
za lepszym jutrem którego nie ma,
a które nadejdzie być może kto wie
dzięki wartości mojego przekonania.
1 february 2025
0102wiesiek
1 february 2025
Góra w chmurachajw
1 february 2025
Paulinaajw
31 january 2025
3101wiesiek
31 january 2025
Martaajw
30 january 2025
Nawet w styczniu jest wiosnaJaga
30 january 2025
Nadiaajw
29 january 2025
0038absynt
29 january 2025
2901wiesiek
28 january 2025
2801wiesiek