14 august 2013
ballada o johnie youngu
tam za rogiem, to mój syn. uśmiech nie schodzi mu z ust.
gdybym był człowiekiem poważanym, pewnie kilka samotnych matek
zainteresowałoby się moim portfelem. życie jest nieudolne.
tak, nieudolne. może to przez ten piach, który noszę w kieszeniach (jak czas,
przesypuje się przez palce). mój czas jest namacalny. naturę mam
choleryka, ukrywam się wtedy za drzwiami, ja - potwór z szafy. nadużywam.
butelka, dwie. i paczka papierosów, obowiązkowo mentholowe (lubię
orzeźwienie). wydaje się, jakbym miał wówczas oddech gwiazdy filmowej -
słodki i świeży.
tam za rogiem to mój ojciec. uśmiech nie schodzi mu z ust.
gdyby był człowiekiem poważanym, pewnie miałbym matkę.
życie mi się dłuży. z natury jestem chłopcem spokojnym,
plecy przeważnie mam sine.
15 june 2025
wiesiek
14 june 2025
wiesiek
14 june 2025
ajw
13 june 2025
wiesiek
12 june 2025
wiesiek
12 june 2025
Jaga
11 june 2025
wiesiek
10 june 2025
wiesiek
5 june 2025
wiesiek
4 june 2025
wiesiek