13 july 2011
Innowacja
Oj, dziwko moja ,ty jesteś jak zdrowie
ile się cenić musisz ten się tylko dowie
kto zapłacił ,dziś mendy i syfa w całej ozdobie
widzę i opisuję ,nie tęsknię po tobie.
Panno nieświęta co w bramie często się chowasz
zawsze jędrna i chętna ty jedna nie odmawiasz
i mnie jak dziecko do łona swego kusiłaś
grzech winem zapijany dolar dawany tuliłaś
Dla tych pagórków pomiętych,łąk pozłacanych
gdzie bez rumieńca dajesz co razy tysiąc macane
widać że okolica obfita więc o cene pytaj wedrowcze
brama wciąż otwarta gościnnie zaprasza na zaplecze
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)