13 august 2013
przyniosłeś mi światło owinięte w owoc
w samo południe powtarzały drzewa
echem
chodź do mnie
wyrosłeś z nieistnienia
pośród pragnień
ręce oddychają krople krwi pulsują
miedzy niebem a oknem
po tej samej stronie nocy
serce wędruje po skórze
tniesz mnie ostrymi narzędziami
swoich oczu
drżąca linia kształtów
odprowadza szepty
upominam swoja bezbronność
i nie umiem pojąć
ale ty wiesz
naruszyliśmy spokój
28 december 2025
wiesiek
27 december 2025
marka
27 december 2025
marka
27 december 2025
marka
27 december 2025
marka
27 december 2025
marka
27 december 2025
wiesiek
27 december 2025
Jaga
27 december 2025
Jaga
26 december 2025
wiesiek