31 may 2010

Nie będę

I wtedy w nocy przyszedł las.
Ukryję cię - powiedział.
Zamknęłam się w drzewie, najniżej
jak mogłam - blisko korzeni.

Strachu, strachu, gdzie jesteś?
Nie ma mnie - skłamał.

Kiedy przypływa sen, we mnie
wszystko się budzi, tylko spokój,
ten raczej głuchoniemy stróż - śpi.

Samotność rozrosła się jak chwast
i jest coraz ciaśniej. Można do siebie
mówić, można nawet pytać, ale
milczenie najmniej boli.

Między nami ubywa tchu, nadchodzi cisza.
Czekam na nią, pilnując korzeni.


Towarzysz ze strefy Ciszy,  

lecz coz to? wrazenie jakby ktos balansowal na granicy strefy Ciszy... gdy w nocy przychodzi las... On czasem sie boi nas bardziej niz my jego... warto znac kilka jego slow by chowajac nas wsrod korzeni nie stracil poczucia ze gosc w dom- Bog w dom...

report |

Igor Bielenik,  

wspaniały wiersz!

report |

Wanda Szczypiorska,  

Przegapiłam taki piekny wiersz. A wiec dołączam Pania do autorów nie do przegapienia

report |

Jarosław Trześniewski,  

Mirko , oczywiście - że piękny; a ta fraza :):):) -kiedy przypływa sen, we mnie wszystko się budzi, tylko spokój, ten raczej głuchoniemy stróż - śpi. Pozdrawiam:):)

report |

Monika Miriam Kowalczyk,  

Dwie pierwsze zwrotki są genialne! Szkoda że ta bajkowość trochę rozeszła się po korzeniach, ale i tak mi się podoba.

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1