24 august 2010
Osawianie (5)
Noc przyniosła ze sobą chłód i szelest
zasypiających liści. A Gustaw jeszcze
na chodzie, lubi poziewać porządnie,
czekać aż spanie zaatakuje go znienacka.
Kto ci złamał skrzydło bura sowo?
Szukaj, szukaj. Niedaleko jest Gustaw.
Zraniła go w rękę, aż pisnął z bólu.
Obrona czy ostrzeżenie, że nawet
ranna, nie podda się? Gustaw tamuje
krew kępką mchu i obmyśla sposób.
O, już wie - rzuca kapotę i przyciska
ptaka do siebie: Nie drap, dopierom się
wylizał z jednego, starczy żeś ty chora.
Gustaw kołysze chore zawiniątko, a jutro
poszuka czegoś, żeby nie bolało.
21 january 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 january 2025
Zaloty na lodachajw
21 january 2025
2101wiesiek
21 january 2025
Dla równowagi.Eva T.
20 january 2025
Golden Age.Eva T.
19 january 2025
0032absynt
19 january 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 january 2025
baletnicaprohibicja - Bezka
18 january 2025
Aby rozjaśnić szary dzień.Eva T.
17 january 2025
Na huśtawceJaga