23 august 2010

Sza (4)

Ostatnio Gustaw lubi być nierozsądny:
nie dosypia, zrzucił trzy z pięciu
warstw ubrań, wczoraj nad ranem 
pływał w lodowatym strumieniu
i teraz kicha. Oj, Gustawie, Gustawie.

Podobają mu się dreszcze i gorączka,
nigdy nie chorował, jeszcze nie wie co
mu jest. Skulony w zapomnianej norze 
zlizuje z palców miód i wzdycha. Od kilku
dni zwierzęta podglądają Gustawa zdziwione, 

ale na razie nikt  o nic nie pyta.


Wanda Szczypiorska,  

Pani Mirko. On u Pani zamieszkał. Ale dlaczego trzyma go Pani w norze? Ja zapytałam.

report |

Jarosław Trześniewski,  

Dołączam do pytania pani Wandy:):) Cykl Gustawowy służy inwencji twórczej:) na tak.

report |

Mirka Szychowiak,  

nie wiem czy tutaj się wklei, ale chcę powiedzieć, że nie trzymam Gustawa w norze, bo on nie mieszka u mnie. Nora, intuicyjnie - wydałą mu się miejscem ciepłym i bezpiecznym. Las, w którym, nie wiadomo, skąd (i kiedysię wziął) - jest domem Gustawa. Dopóki nie zakończę cyklu, niczego nie jestem pewna.

report |

Wanda Szczypiorska,  

No dobra dobra. Ale Pani wie o nim wszystko, jak śpi, jak się ubiera i w jaki sposób dba o higienę. I przejmuje się Pani jego chorobą. To znaczy, że jest pod Pani opieką. Odnaleziony poetycko i przygarnięty

report |

Mirka Szychowiak,  

Ja po prostu jestem zawsze blisko Gustawa. Ale się nie narzucam.

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1