26 july 2010
Nie każ
Modlę się przed siebie, głowa prosto,
oczy zamknięte; nie zamierzam kusić
wszystkiego, co mi się objawia.
Za dużo bogów na jednego człowieka.
Robię to w nocy, gdy najbardziej razi
światłość – linia obrony ciągnie się
wzdłuż powiek. Zesłana w siebie,
pozbawiona wzroku, modlę się na dotyk.
Wszystko, co pozaciera ślady, stanie się
armią zbawienia.
14 august 2025
wiesiek
14 august 2025
absynt
14 august 2025
absynt
14 august 2025
absynt
14 august 2025
absynt
13 august 2025
wiesiek
13 august 2025
absynt
13 august 2025
absynt
13 august 2025
absynt
13 august 2025
absynt