22 july 2010
Concerto d'hiver
Już nie dzikie koty, schodzą coraz niżej oswajać się
Słońce kaleczy zaśnieżone wzgórza, złazi
im skóra. Z rozmiękłych szczelin wyszła
do światła - zbiegnie kamiennym zboczem,
górskie rzeki uwolni, niech płyną
i będzie koncert spuszczony z łańcucha
- górne partie nie rozsadzą szczytów, a ty
z dala od krawędzi - zsuniesz się do niej
i będziesz jak prąd, jak ogień palący, może
nawet popłynie krew, kiedy jej dotkniesz.
Nie musisz kochać od razu, to się zdarza.
Tylko nic nie mów, tylko patrz, jak się toczy.
21 april 2025
wiesiek
19 april 2025
wiesiek
19 april 2025
Eva T.
18 april 2025
jeśli tylko
17 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek
13 april 2025
ajw
12 april 2025
ajw