1 june 2010
strach ojca...
... to zawsze początek opowieści
jestem hipokrytą
nie wierzę w ołtarze a modlę się by ciśnieniomierz
wskazywał sto dwadzieścia na osiemdziesiąt
wieczorami chciałbym odprowadzać cię na wszystkie rogatki
kojarzyć budynki na które spojrzysz oczami
bez koloru
teraz nie dotykasz gruntu
ufasz w gesty napotkane na drodze
i słowa które przerabiasz na monosylaby
nie znasz zabaw w wojnę
obrzucania kamieniami
każde drzwi są kolejną opowieścią
już nie boję się twoich stópek
tylko ziemi po której będą stąpały
10 april 2025
wiesiek
10 april 2025
Eva T.
10 april 2025
ajw
10 april 2025
ajw
9 april 2025
wiesiek
9 april 2025
ajw
9 april 2025
ajw
8 april 2025
wiesiek
7 april 2025
marka
7 april 2025
marka