23 june 2010
genesis kropki
duża litera.
tu jest sporo za sporo, ale takie mam "teraz".
czas plucia
seriami wybuchowych spółgłosek
aż po trzeciorząd.
małe konkretne znaczki.
bodaj półtora roku temu
nie przypuszczałem,
że napiszę cokolwiek jeszcze poza myślnikiem,
pod którym zbunkrował się minus.
pusta linia na wydech.
dziś jedni mnie głaszczą, inni zgrzytają o ząb,
ja piszę
z własnego ugniecionego punktu widzenia.
nieładnie.
epitet dla podręcznej pamięci. ważne.
najlepiej bez odrywania się od znajomej skóry,
bo gubię całą poezję na zewnątrz.
ostro zakorzeniona kropka.
2 october 2024
Sending My HymnsSatish Verma
1 october 2024
0110wiesiek
1 october 2024
Są jeszcze chwile nadzieiEva T.
1 october 2024
PaździernikJaga
1 october 2024
I Knelt In FlamesSatish Verma
30 september 2024
Jesienna sukienkaJaga
30 september 2024
Pierwszy przymrozekJaga
30 september 2024
HyperaesthesiaSatish Verma
29 september 2024
wśród traw wiatr wykonujeEva T.
29 september 2024
Skromny 2023.Eva T.