20 june 2010
rzut
wyszło szydło z worka czy coś w nią wstąpiło?
w kwietniu było inaczej, zlizywał błoto z kolan gosi.
spokój, powaga, mięsiste rozmowy o poezji, prześwitywało to,
na co czekał. nie pamięta, kiedy zaczęła się w sobie różnić,
opowiadać fantazyjne historie, z którymi jej brzydko.
wypada reszka, małgorzata odzyskuje dawną powagę,
oblepia lodówkę planami na żółtych papierach –
on już nie wierzy. w kwietniu chodzili nad rzekę,
z jej oczu wypełzały wodniste dżdżownice. omija te miejsca,
boi się ważek, które siadały im na stopach. nie chce wiedzieć.
19 september 2025
wiesiek
19 september 2025
absynt
19 september 2025
ajw
17 september 2025
wiesiek
14 september 2025
wiesiek
13 september 2025
wiesiek
12 september 2025
wiesiek
9 september 2025
absynt
9 september 2025
ajw
9 september 2025
Jaga