15 august 2010
Tomek Mazowiecki mówi mi przed supermarketem w Świdnicy
lubię jak przejeżdza czerwonym językiem po moich kreskach
różnej grubości czarnych kreskach i rozbrzmiewa
to trochę płochę pi jakby była jedną z doskonałości koła
perwersyjnie dotyka każdej nowej rzeczy dłonie ma rozbiegane i zniszczone
zawsze mówi dzień dobry powtarza to w nieskończoność
aż opuchlizna z pod makijażu odbarwi się w niepamięć
i wtedy zawsze robię ten sam błąd
głośno z nią wymawiam magiczne zaklęcie
zielony pin zielony
wtedy mnie zauważa
staję się nachalny złośliwy i dzień dobry przestaje być dobry
środkowym palcem wskazuje mi napis na opakowaniu baterii alkalicznych
nie wkładać z niewłaściwą polaryzacją
22 january 2025
Futro ze skrawkówajw
21 january 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 january 2025
Zaloty na lodachajw
21 january 2025
2101wiesiek
21 january 2025
Dla równowagi.Eva T.
20 january 2025
Golden Age.Eva T.
19 january 2025
0032absynt
19 january 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 january 2025
baletnicaprohibicja - Bezka
18 january 2025
Aby rozjaśnić szary dzień.Eva T.