28 june 2010
fortepian chopina
w stalowej konstrukcji drzemie obietnica uśpione
marzenie drobnych sprzedawców pietruszki i gwoździ
miało być centrum handlowe powstał ledwie zarys
rzucony jak śmieć w rozorany placyk który sięgnął
bruku coście uczynili mieszańcy ursynowa że kaczki
wodują w fundamentach a widma fortepianu
i cegły przychodni lekarskiej stopniowo pochłania
ziemia wystarczy zasadzić ławki i wolno puścić pnącza
urban park przypomni ilustracje z katastroficznych
książek gdzie ludzkość nagle przestaje istnieć a planeta
odzyskuje swojedawne wpływy w tej konwencji świetnie
obroni się pierwsza miejska sypialnia pełna jak świt
blada jak mit który poznają dopiero następne pokolenia
świętując dni przedostatnie w betonowych łonach
zanim świat się zejdzie i zmiecie to wszystko
zgodnym głosem
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma