18 july 2010
krzyżowa
darujesz mi drzewo w zmęczone ramiona
własną golgotę na pietrze ustawiasz
głowa od grzechów
a na niej korona
za trzecim podejściem upadam.
Nie mam sumienia na płaszczu z purpury
zwykle w fotelu zasiadam
wraz z trzecim gwoździem
szybuje do góry
kolejna zdradzona zasada.
Tak moja własna droga do śmierci
trzynastą stacją gdzieś w życiu
odchodzi w niepamięć z namiastką pamięci
i płonie ciszą znad krzyków.
27 november 2024
0023absynt
27 november 2024
0022absynt
27 november 2024
Jedno pióro jest ptakiemEva T.
27 november 2024
Mgła ustępujeJaga
27 november 2024
Camouflage.Eva T.
26 november 2024
2611wiesiek
26 november 2024
0021absynt
26 november 2024
Gdy rozkołysze wiatrJaga
25 november 2024
AfrykankaTeresa Tomys
25 november 2024
0019absynt